Jedną z atrakcji Krempnej jest cmentarz wojenny nr 6 z czasów I wojny światowej, który zdecydowanie wart jest zainteresowania. Aby go zobaczyć, należy nieco zboczyć ze szlaku i udać się na wzgórze Łokieć, skręcając w oznakowaną polną drogę nieco powyżej Muzeum Magurskiego Parku Narodowego. Nekropolię zaprojektował słowacki architekt Dušan Jurkovič, uznawany słusznie za najwybitniejszego z twórców galicyjskich cmentarzy wojennych. Spoczęli na niej żołnierze ranni w walkach nad Wisłoką zimą 1914 r. a następnie zmarli w szpitalu polowym, zorganizowanym w Krempnej. Łącznie 53 żołnierzy austro-węgierskich, 33 rosyjskich oraz 34 nieznanych, pochowanych w 12 mogiłach zbiorowych oraz 75 nagrobkach indywidualnych. Pięknie położony na wzgórzu cmentarz otoczony jest doskonale wpisującym się w krajobraz kamiennym murem, w który wkomponowano żelazną bramę wejściową. Doskonale współgrają z otoczeniem także drewniane, stylowe krzyże, które w części zachowały tabliczki z informacjami o poległych. Centrum założenia stanowi oryginalny pomnik w formie rotundy, uformowanej przez sześć kamiennych filarów, które podtrzymują betonowy wieniec, ozdobiony liśćmi dębu. Miedziane liście, które możemy dziś obejrzeć, znalazły się tu w czasie odnowy nekropolii na pocz. lat 90., a powstały z fundacji polskich i austriackich żołnierzy służących wspólnie w siłach pokojowych ONZ na Wzgórzach Golan. Z kolei na podtrzymujących wieniec filarach warto zwrócić uwagę na płaskorzeźbione twarze, uważane za wizerunki rzymskich wojowników oraz inskrypcje, z których najczęściej cytowana brzmi Walczyliśmy pierś w pierś, zmartwychwstaniemy ramię w ramię. Cmentarz znajduje się na „Szlaku Frontu Wschodniego I Wojny Światowej”.