Jasiel to kolejna, nieistniejąca już dziś wieś łemkowska, jej teren znajduje się w granicach rezerwatu „Źródliska Jasiołki”. Nazwa osady pochodzi od nazwy Jasiołki, a ta z kolei wywodzi się z prasłowiańskiego rdzenia jas-, jes- jasny, czysty, co odnoszono do górskiej rzeki o jasnym dnie z czystą wodą.
Wieś lokowano w XVI w., na prawie wołoskim, w dobrach królewskich przynależnych do starostwa sanockiego. W XVIII w. wzniesiono w niej cerkiew drewnianą, początkowo zapewne była to mniejsza kaplica, rozbudowywana w I poł. XIX i w latach 30. XX w. Całość była kryta wspólnym dachem, ozdobionym trzema cebulastymi wieżyczkami - a więc w typie charakterystycznym dla wschodniej Łemkowszczyzny, jakkolwiek przed babińcem wznosiła się wydatna kamienna wieża - dzwonnica.
Wieś ucierpiała w karpackich zmaganiach I wojny światowej zimą 1914/15 r., jeszcze mocniej w czasie operacji dukielsko-preszowskiej, co zaświadczają cmentarze na Kamieniu (z I wojny) i żołnierzy radzieckich przy cerkwisku w Jasielu. Najkrwawsze walki miały jednak miejsce w marcu 1946 r., kiedy to utworzony w Jasielu blisko stuosobowy konwój żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego został zaatakowany przez przeważające siły UPA. Większość polskich żołnierzy dostała się do niewoli, była torturowana i została rozstrzelana.
Zasadzka w Jasielu okazała się jedną z największych klęsk w walce polskiego wojska z UPA, została w formie zbeletryzowanej włączona w akcję głośnej powieści J. Gerharda “Łuny w Bieszczadach”, stając się zarazem główną osią słynnego filmu “Ogniomistrz Kaleń” z Wiesławem Gołasem. Pamięci pomordowanych żołnierzy poświęcono specjalny pomnik, odsłonięty w 1961 r., na fundamentach dawnej strażnicy pograniczników. Drugi pomnik upamiętnia Kurierów Beskidzkich AK.
Wieś przestała istnieć jeszcze w 1946 r., kiedy to mieszkańców wysiedlono do Związku Sowieckiego. Dziś - obok wspomnianych pomników - o dawnej osadzie świadczy cerkwisko, przycerkiewny cmentarz, ruiny strażnicy i kilka krzyży przydrożnych.